top of page
  • Zdjęcie autoraPaniPedagog

Pierwsza Noc Poza Domem



Pierwsza noc poza domem- Jak do tego przygotować agenta ?


Szczególnie agenta mocno związanego z rodzicami i ze swoim domem i ze swoim pokojem i ze swoimi niezbędnymi rzeczami do zasypiania:)


Nie ukrywam, że zapewne jest to nie lada wyzwanie dla Was- rodziców i opiekunów. Tym bardziej, że w literaturze nie znajdziemy "dobrego wieku" na pierwszą noc Naszego agenta poza domem.


Zależy to od dziecka, rodziców więzi, która jest w Waszej rodzinie. Prawda jest taka, że to Wy- rodzice i opiekunowie najlepiej znacie swojego agenta i to Wy wiecie czy jest on już gotowy na pierwszą noc poza domem :)


Jak więc przygotować agenta, który uparcie mówi rodzicom czy opiekunom, że chce spędzić noc u dziadków, cioci czy u innej osoby z rodziny ? Przed Wami Piguła Nocowania :)


Piguła Nocowania :


*Przygotujcie Agenta na ten wieczór

-opowiedzcie mu jak będzie wyglądał wieczór, gdy zostanie w domu np. u babci, co go tam czeka, co będzie robił


*Pozwólcie zabrać Agentowi niezbędne rzeczy do zasypiania

-np. ulubiona maskotka, przytulanka, koc, jasiek


-w razie, gdy pojawi się tęsknota, a dziecko jest związane emocjonalnie z rodzicami warto również dać dziecku przedmiot przypominający rodziców, który wiąże się z ich zapachem


Wiem, co piszę :) Sama tak miałam, gdy byłam małym dzieckiem, a mama musiała wrócić do pracy w szpitalu. Wiązało się to z nocnymi dyżurami dla niej, a dla mnie z tęsknotą. Zawsze wtedy spałam z jej taką ozdobną chusteczką - bo jej zapach pachniał jej perfumami.

A przed snem zawsze był telefon do mamy :) No i powiem Wam, że się to sprawdziło :)


*Nie róbcie planów na wieczór

-może się tak stać, że Wasz agent będzie długo płakał, a opiekunowie nie będą w stanie go uspokoić i wtedy możecie pojechać do domu, gdzie przybywa Agent i pomóc mu zasnąć lub zabrać go z powrotem.


I tu znowu opowiastka :)


Też byłam pełna zapału i chciałam spać pierwszą noc u dziadków i koniec. Dziadkowie mnie zabrali i już w tramwaju, gdy dotarło do mnie, że nie będzie rodziców wpadałam w histerie. Dziadek zatrzymał tramwaj ! Autentycznie! I wrócili ze mną taksówką do domu.


Widocznie było dla mnie wtedy za wcześniej. Ale warto próbować ! :) A powiem, Wam, że do dziś Pan prowadzący tramwaj mnie pamięta bo akurat to była jego pierwsza trasa wtedy czy coś w tym stylu :)


*Tęsknota jest normalna !


-Pokażcie agentowi jak sobie z nią radzić. Nazywajcie to uczcie, gadajcie o nim !


-Znajdźcie też wspólny sposób, który pomoże Wam ukoić to uczucie


np. oglądanie wspólnie albumów, filmów rodzinnych, wspomniana rozmowa telefoniczna, a może jeszcze jakiś inny sposób ?


Razem dacie radę :) Bądźcie wytrwali :)







145 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page