Maj to czas diagnozy szkolnej dzieciaków zerówkowych. Choć wiem, że w obecnej sytuacji ciężko było ją wykonać, ale wiecie, kto jak
nie nauczyciel da radę ?:). Okej, czyli wszyscy wychowawcy wiedzą,
że mamy w necie potrzebne ku temu dokumenty, z reguły na stronach internetowych tych, od których mamy książki, wypisujemy przez internet i bach bach wszystko pięknie się tworzy. Oczywiście nie muszę dodawać, że musimy mieć co wpisać na podstawie czegoś czyli zestawów zadań, które określą nam na jakim poziomie jest dziecko i czy może iść do szkoły. Bo to rzecz jasna. Alee tak dla formalności dodam :).
Ale co z dzieciakami z niepełnosprawnością ? A co z dzieciakami z niepełnosprawnością, które zostały odroczone i musimy ponownie przeprowadzić diagnozę ?.
Trochę pytań od Was o to dostaje więc postanowiłam dziś podzielić się z Wami przykładową diagnozą szkolną dziecka 7-letniego -(odroczonego, w tym roku kończy 9) z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, spectrum autyzmu oraz słabym widzeniem.
A pytanie czy diagnoza dziecka zdrowego w tzw. normie i diagnoza dziecka z niepełnosprawnością czymś się różni ? To pytanie pozostawiam Wam do odpowiedzi po zapoznaniu się z przykładową diagnozą ukrytą w zdjęciu. :)
A to odnośnie odroczenia dziecka z orzeczeniem warto zapisać bo i tak nikt nie zapamięta :) a padają od Was pytania o to :).
"38 ust. 1 i 2 przywołanej ustawy, w przypadku dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, rozpoczęcie spełniania obowiązku szkolnego może być odroczone nie dłużej niż do końca roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 9 lat."
Ps. Odpowiedź co do diagnozy - zadania są takie same jak dla dziecka w normie. Czy słusznie ? Z tą refleksją Was zostawiam.
Ps.1 Też się nad tym zastanawiałam wykonując dziecku opisanemu powyżej tą diagnozę. Ale jak to było póki co "kijem rzeki nie zawrócisz". Na razie ! :).